czwartek, 26 września 2013

18.

Dostałam hydroxyzinum. Wczoraj wzięłam wieczorem pierwszego tabsa.
I ni chuja. Pomógł zasnąć w pewnym momencie i już spałam do rana - nie budziłam się co 30 minut. Ale zanim zasnęłam nic mi z główki nie wybił niestety :/ Galop myśli, lęki, strachy, o 1 w nocy dzwoniłam do męża...
Dziś drugie podejście, wzięłam ją wcześniej. Czekam na efekty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz